Witam! Coś tutaj nic się nie działo przez kilka dni. Wiem, wiem. Przygotowywałem materiał, się nadrobi. Tym czasem zapraszam na porcję informacji.
Co to jest ten omni point! Możecie się zastanawiać. No cuż. Jest to typ przełącznika mechanicznego. Wow, od dzisiaj możecie mnie nazywać Kolumb!
Co w nim takiego specjalnego? No cuż, lepiej zacząć od początku.
Omnipointy to właściwie wynalazek stworzony pod konkretnego producenta. Więcej. Pod konkretną klawiaturę właściwie. Mianowicie steel series wypuściło kilka lat temu apex pro. O klawiaturach steela też sobie porozmawiamy, ale skoro jesteśmy już w temacie switchów, to je sobie omuwmy, troszkę tegoj est.
Co takiego ciekawego w tych omnipointach? No właśnie. Jest to przełącznik liniowy. Ma on jednak pewną, ciekawą cechę. Mianowicie poziom jego aktywacji nie jest stały, wszystko ustalamy sobie sami w aplikacji. Jakim to códem!
Otóż przełącznik ten jest zbudowany w ciekawy sposób. Mianowicie po otwarciu switcha widzimy maleńką płytkę, sprężynę, odważnik i drugą płytkę, która praktycznie leży na stemie.
Chodzi tutaj o to, że dzięki tym dwóm płytkom, mikrogeneratorom pola elektromagnetycznego, jeszcze prościej elektromagnesom generowane jest pewne pole magnetyczne, które nie jest stałe. Znaczy, ono jest stałe, ale do momentu, gdy chcemy je zmienić.
Możemy ingerować w ilość energii przesyłaną między generatorami i zdecydować, kiedy magnes ma zablokować impuls i przetworzyć go. Słowem, pozwala to na ustawienie punktu aktywacji od poziomu 0,2mm, czyli prawie że od naciśnięcia klawisza już jest on rejestrowany, lub 3,2mm, przy samym końcu switcha, dla amatorów walenia w klawiatury z pionchy albo chociaż do bólu palców, jak tam kto sobie woli.
Jak to wygląda w praktyce? Omnipointa widziałem raz w życiu na żywo. Jest to stosunkowo miękki przełącznik, chodzący oczywiście gąbczasto jak każdy liniowiec. Pisze się na tym jednak stosunkowo przyjemnie, lecz nie jest to dobre dla fana szybkiego pisania. Przynajmniej nie w wersji pierwszej przełącznika, bo tam magnesy lubiły się dekalibrować, skudkiem czego nie zawsze rejestrowały one wciśnięcia. Druga rewizja podobno problem naprawiła, tego nie wiem, nie sprawdzałem.
Przełącznika takiego oczywiście smarować nie wolno. Zbyt wiele małych elementów.
Ile taka zabawka kosztuje? No cuż, jest to raczej produkt dla elyty. Najtańszy apex pro kosztuje teraz chyba 950 zł jak dobrze pamiętam.
Podsumowując, ciekawa ciekawostka na rynku, która raczej nie ma prawa funkcjonować ze względu na cenę. Jednak, z drugiej strony, jak ktoś uwielbia liniowce i jest pro gejmer w wersji bogacz, to i tak to kupi. Droga, wiadomo, wolna.
Jak coś poknociłem co jest najbardziej możliwe to wylejcie na mnie kubeł w komentarzach, macie me pozwolenie.
2 odpowiedzi na “Rodzaje przełączników mechanicznych. Omni point.”
No w sklepach pokroju xkom nie powinno być problemu.
Z chęcią bym se takie cuś zobaczył.